KS SOKÓŁ Konopnica - strona nieoficjalna

Biorąc pod uwagę obecny poziom organizacyjny obydwu klubów, a także różnicę w dorobku punktowym z jaką obydwie ekipy kończyły poprzedni sezon to można było pokusić się o stwierdzenie, że zdecydowanym faworytem tego starcia był Sokół, ale jak wszyscy wiemy derby rządzą się swoimi prawami, a mając w pamięci ostatni mecz w Tomaszowicach zakończony skromnym zwycięstwem Sokoła 1:0 należało być ostrożnym w typowaniu wyniku tego spotkania.

Na szczęście nasi zawodnicy szybko, bo już w 3 minucie, udowodnili swoją piłkarską wyższość nad rywalem. Po szybkim rajdzie prawą stroną i precyzyjnym dograniu na 8 metr przez Mariusza Citkowskiego na listę strzelców wpisał się Rafał Jęczeń. W kolejnych minutach Sokół górował nad rywalem pod każdym względem rzemiosła piłkarskiego co zaowocowało dwiema stuprocentowymi sytuacjami dla Łukasza Złockiego ale ani po strzale głową ani efektownym woleju z najbliższej odległości piłka nie chciała wpaść do siatki. Stare porzekadło mówi: do 3 razy sztuka! Po kolejnym precyzyjnym dośrodkowaniu od M. Citkowskiego ponownie Ł. Złocki staną przed szansą podwyższenia prowadzenia i o ile przy pierwszym uderzeniu bramkarz Gospodarzy zdołał jeszcze odbić piłkę to wobec dobitki sprytną podcinką był już zupełnie bezradny. Tuż przed przerwą Sokół ustrzelił Legion jeszcze raz, tym razem podawał nowy nabytek Sokoła Dariusz Aftyka, a sytuację "sam na sam" płaskim strzałem skutecznie wykończył Ł. Złocki. Goście poza kilkoma dośrodkowaniami ze stałych fragmentów gry nie zdołali zagrozić bramce Pawła Borzęckiego.

W 60 minucie na placu gry pojawili się zmiennicy: Marcin Gospodarek zastąpił bardzo dobrze spisującego się tego dnia na lewym skrzydle Michała Krusińskiego oraz absolutny debiutant nie tylko w drużynie Sokoła ale także w dorosłej piłce, wypożyczony z Juniorów Starszych Motoru Lublin, 17 letni Dariusz Drzazga zmienił zgłaszającego drobny uraz Radosława Jezierskiego.

Od początku drugiej odsłony dominacja Sokoła trwała nadal, a rywale coraz częściej nie nadążali za naszymi zawodnikami czego efektem była spora ilość fauli i to właśnie po rzutach wolnych najpierw Mateusz Michalski uderzył w słupek by kolejny z nich rozegrać, sprytnie podając piłkę do Kamila Dudka, który mocnym strzałem zza linii pola karnego podwyższył rezultat na 4:0.

Kolejne zmiany Marcina Piertyki za Ł. Złockiego oraz Mateusza Bednarskiego za M. Citkowskiego pozwoliły Sokołowi na utrzymanie wysokiego tempa i dobicie rywala piątą bramką. M. Michalski prostopadłym podaniem uruchomił na prawym skrzydle M. Bednarskiego, a ten w swoim drugim kontakcie z piłką idealnie wyłożył futbolówkę wbiegającemu w pole karne D. Aftyce, któremu nie pozostało nic innego jak tylko dopełnić formalności. Legion w drugiej odsłonie rzadko gościł na naszej połowie stwarzając praktycznie jedną groźną akcję, po której mógł strzelić honorowego gola ale piłka po mocnym uderzeniu lewoskrzydłowego wylądowała na poprzeczce.

Tak oto w skrócie przedstawia się udana inauguracja sezonu 2016/2017 w wykonaniu naszego Sokoła!

• Komentarzy [6]
• czytano: [568]
• DO